wtorek, 17 listopada 2009

ZZ w komiksowym wydaniu


14-15 listopada ZZ spędził w Józefowie koło Legionowa. Znów gościnny dla nas okazał się kapłan – do przenocowania dostaliśmy od miejscowego Księdza Proboszcza dom parafialny z wyposażeniem.

Zbiórka była o 7.50 przy Dworcu Wileńskim. Stamtąd dojechalismy na miejsce w godzinę. Po zakwaterowaniu ruszyliśmy do lasu. Tam Zastępowi do stworzonego przez siebie scenariusza wykonywali zdjęcia. Zdjęcia po obróbce posłużą do zmontowania komiksu o wyprawie Polaków na ziemie Zakonu Krzyżackiego.

Po zakończonych zdjęciach ugotowaliśmy przepyszny obiad i zagraliśmy w słodką grę „czekoladkę”. Potem był Sąd Honorowy, który wytyczył zadania na najbliższe dwa miesiące:
- przygotowanie jasełek
- wystawienie jasełek przed publicznością
- kolęda w podwarszawskich miejscowościach

A także krótki kurs ekspresji. Przed snem długo rozmawialiśmy na tematy wiary, nauki a także, na temat tego, jak będzie wyglądał świat w przyszłości.
W Niedzielę rano obstawiliśmy służbą Mszę świętą.

Gdy już zbieraliśmy się do powrotu, zniknęła jedna osoba zostawiając list. Chłopaki ruszyli w pogoń. Okazało się, że to krzyżacki szpieg! Musiał krwawić, bo zostawiał za sobą czerwone ślady… Gdy chłopaki dopadli szpiega, zaczęła się prawdziwa jatka.

Zdjęcia do obejrzenia w galerii!

Mokry biwak Drużyny w Sulejówku


10-11 listopada Drużyna wybrała się do Sulejówka, koło Warszawy. Ugościł nas ks. Emil wraz z Dyrektorem tamtejszej szkoły, za co serdecznie dziękujemy. Odwiedzili nas także chłopaki z 11.DWa.

Dzień Niepodległości spędziliśmy dbając o rozwój fizyczny. A że w zdrowym ciele zdrowy duch, to emocji i zabawy nie brakowało. Zadaniem skautów było przygotować konkurencje rycerskie. Chłopaki wywiązali się z tego zadania na piątkę! Były walki na miecze, strzelanie z łuku, rzut oszczepem i polowanie na zwierza. Kulminacją był bieg sprawnościowy, który najszybciej pokonał Mateusz Zalewski.

Pogoda była iście rycerska – było zimno i mokro! Zdjęcia do obejrzenia w galerii.

czwartek, 24 września 2009

Rycerze, Grunwald, Zwycięstwo!

Na Sądzie Honorowym harcerze wybrali temat tegorocznych zmagań – Władysław Jagiełło i Krzyżacy! Szykujmy się więc na Grunwald!

Honor Rycerzy! Ciężkie zbroje! Ostre miecze!

Który zastęp zdobędzie najwięcej wstążek, który zastęp okaże najwięcej rycerskich cnót? Harcerski Rok 2009-2010 Wielka Przygoda


poniedziałek, 13 lipca 2009

Obóz zakończył się zwycięstwem Rysia!

Łos walczył dzielnie do ostatniego dnia obozu.
Aby podziwiać to, czego dokonalismy na obozie w Gaboniu trzeba odwiedzić galerię ze zdjęciami!

Kończymy rok przygody z historią szwedzkiego potopu w XVII wieku. Jasna Góra została obroniona! Vivat!

czwartek, 25 czerwca 2009

Trzeci Ćwik w historii 13stej!


Po Arku Skubidzie (obecnie w warszawskich Wędrownikach) i po Piotrku Laskowskim (Zastępowy Rysia) w naszej Druzynie witamy kolejnego Ćwika - Piotra Obarskiego! Piotrek przeszedł wysmienicie Próbę Puszczy, a swoją postawą na zbiórkach potwierdził, że zasługuje na zacne miano!

Ale to nie koniec! W Zastępie Łos dwaj harcerze zostali Wywiadowcami - Daniel (Zastępowy) oraz Damian.

Decyzje podjął Sąd Honorowy (Zastępowi + Drużynowy)

Wszystkim gratulujemy!

Uroczystosc miała miejsce w czasie Swięta Szczepu, na którym pałaszowalimy smakołyki przygotowane przez Harcerzy, a także oglądalimy filmik podsumowujący rok (autorem filmiku jest Tomek Binkiewicz). Dla scisłosci informujemy, że mecz w piłkę OJCOWIE vs SYNOWIE nie odbył się. Walkowerem zwyciężyła Drużyna Synów! A jak będzie w przyszłym roku?

środa, 10 czerwca 2009

Uwaga! Plebiscyt!

Wkrótce obóz - największa przygoda w zyciu harcerza, ale za nami też rok pełen ciekawych momentów, zdarzeń, wypadków, dialogów, przygód... Z Waszych opowiesci zapadla mi w pamięci historia, gdy za siedzenie w krzakach jeden zastęp został spisany przez Policję :)

Stąd zaproszenie do podsumowania.

Który moment/które momenty mijającego roku harcerskiego zapamiętałes szczególnie dobrze? Który był najciekawszy? Dlaczego?

Czekamy na zabawne, ale i wzruszające historie życia Waszych Zastępów :)

wtorek, 9 czerwca 2009

Nowe zdjęcia!


W galerii są nowe zdjęcia! Dużo fotek z Zakończenia roku harcerskiego w Bazylice oraz UWAGA, UWAGA ze spotkania z Panem Adamem Woronowiczem, aktorem, znanym z filmu "Popiełuszko. Wolnosć jest w nas". Na spotkaniu z tym swietnym aktorem i ciekawym człowiekiem był Dżejdżek, Obar, Daniel oraz Tomek B.

Spotkanie na terenie Teatru Powszechnego zorganizował dh Paweł Bobruk, Zawiszak z Białegostoku. Serdeczne dzięki!

czwartek, 21 maja 2009

Lista rzeczy na obóz

Na ostatnim zebraniu Rodzice prosili o umieszczenie na stronie Druzyny listy rzeczy potrzebnych na obóz.

Ekwipunek:
• legitymacja podstemplowana!!!
• śpiwór, karimata
• mundur
• kurtka lub peleryna przeciwdeszczowa
• buty do marszu ("mundurowe"), buty sportowe (np. trampki)
• krótkie spodenki i koszulka "do zniszczenia" (na czas pionierki)
• krótkie spodenki sportowe, kąpielówki
• 5 x skarpetki, 5 x majtki, 2 x koszulki
• dres do spania
• menażka ze sztućcami, kubek, scyzoryk lub finka
• ręcznik duży, przybory do mycia i prania, szycia, czyszczenia butów
• książeczka stopnia/sprawności, notes, modlitewnik, śpiewnik
• długopis, ołówek, latarka + zapasowe baterie, zegarek
• mały plecak lub chlebak (zwinięty w środku dużego plecaka)
• leki, jeśli ktoś regularnie zażywa; uprzednio poinformować drużynowego!

Różne:

> Nie można brać: żadnych gier komputerowych, telefonów komórkowych, odtwarzaczy mp3, słodyczy (jedzenie tylko na podróż), komiksów, wielkich noży i zbyt drogich rzeczy.

> Można zabrać aparat fotograficzny.

> Komórki mają tylko zastępowi (jedna komórka w zastępie), które pozostają wyłączone i służą do alarmowania w szczególnych sytuacjach.

> Wszystkie rzeczy muszą zmieścić się do plecaka lub być przytroczone w taki sposób, aby się nie przemieszczały. Karimaty należy zwinąć bardzo ściśle i przytroczyć z boku plecaka, a nie na górze pod klapą (czyli wzdłuż, a nie w poprzek plecaka). Ubrania powinny być w spokojnych barwach (np. zielone, niebieskie).

Katapulta to prosta sprawa


Jak zbudować prostą katapultę za pomocą drewna, sznurka i kilku narzędzi? Na ostatnim ZZ-ecie nam się udało. Zdjęcia do obejrzenia w galerii, a wkrótce pojawi się tekst.

Kilka zdjęć z gry "Generał Nil"

W zbiorze naszych zdjęć pojawiły długo oczekiwane fotki z gry miejskiej "Generał Nil". Zdjęcia są autorstwa dziewczyn z SH.

poniedziałek, 11 maja 2009

Kurierzy na kajakach dostarczyli wiadomość Królowi

1 maja, w piątek wyruszyliśmy na spływ kajakowy. Spotkaliśmy się, jak zwykle, bardzo rano, o 6:40 na dworcu PKS Stadion i ruszyliśmy do Węgrowa. Po upływie 2 godzin dotarliśmy tam.
Zaczęliśmy poszukiwać przystani kajakowej, jednakże jej nie znaleźliśmy. Po około 30 minutach przyjechał nasz transport i zabrał nas do Wyszkowa, skąd mieliśmy wyruszyć na spływ. Kupiliśmy tam jedzenie i rozpoczęliśmy spływ.
Świeciło słońce, na niebie nie było chmur, nie było też gorąco, ale zarazem i zimno.

Od razu czekało nas zadanie. Dwójka kurierów spod obleganego przez Kozaków i Turków Zbaraża musiała zanieść wiadomość do króla Jana Kazimierza z prośbą o odsiecz, a dwie inne dwójki musiały wykonać zasadzkę. Wszyscy wykonali zadanie, jedni lepiej drudzy gorzej. Następnie spokojnie spływaliśmy.

O godzinie 13 zatrzymaliśmy się na obiad. Zastęp Ryś robił „naleśniki”, natomiast zastęp Łoś spaghetti. Zajęło nam to dość dużo czasu i dopiero o 16 wyruszyliśmy dalej. Rzeka zaczęła mieć coraz więcej zakrętów. My próbowaliśmy znaleźć dobre miejsce na nocleg.
Około 19 zatrzymaliśmy się. Niektórzy mieli bardzo mokre rzeczy, lecz pomimo to szybko rozstawiliśmy namioty i rozpaliliśmy ognisko. Zjedliśmy kolację, a potem nastąpiła rada drużyny. Natomiast reszta (czytaj: wszyscy inni prócz drużynowego i zastępowych) poszła spać.

Rano stało się coś co dzieje się rzadko. Harcerze obudzili się wcześniej od Drużynowego!
Znowu było słoneczko i dość ciepło. Po krótkiej naradzie stwierdziliśmy, że podpłyniemy do najbliższej miejscowości i kupimy produkty na śniadanie. Około 10 zjedliśmy pyszne śniadanie składające się z kanapek. Ruszyliśmy, lecz za chwilę czekał nas już ostatni postój. Była to miejscowość Liw. Zwiedziliśmy tam dość mały zamek i ruszyliśmy dalej, aż do samego końca.

Dotarliśmy do Węgrowa, gdzie zakończyliśmy nas spływ. Zjedliśmy jeszcze obiad, na którym były rozgotowane kluski niskiej jakości i o wiele lepszy sos. Potem ruszyliśmy na przystanek PKS, skąd wróciliśmy do Warszawy. Uważam, że wyjazd był bardzo udany.

Na końcowym apelu zostały przyznane sprawności

Obar & redakcja

poniedziałek, 27 kwietnia 2009

Śladami Generała Nila

W sobotę, 25 kwietnia, w niezwykle słoneczny i piękny dzień nasza Drużyna zorganizowała grę miejską „Śladami Generała Nila”. Gra była przeznaczona dla wszystkich Warszawiaków – małych i dużych… Przyszło ponad 20 pełnych zapału osób – studentów, harcerzy, rodziców z dziećmi… No i się zaczęło…

Gdy zobaczyłem naszych chłopaków o godzinie 11… oniemiałem… Przebrani w stroje z lat 40-tych wyglądali jak prawdziwi Żołnierze Podziemia… koszule, marynarki, krawaty w kratę, kaszkiety, kapelusze, prochowce… Wspaniale podeszli do zadania! Co za klimat! Chłopaki odgrywali role agentów. W grę zaangażowali się nie tylko chłopcy z Drużyny, ale także wędrownicy (Bartek Klęczar oraz Arek Skubida) i gościnnie – w roli groźnego Kutschery – Franek Płóciennik.

Ale wróćmy do gry… O godzinie 13 u zbiegu alei Róż oraz alei Ujazdowskich losowanie par, rozdanie kart gry i przemówienie Generała Nila (w tej roli nieoceniony Dżejdżek), a za chwilę start! Zespoły musiały wykonać rozkaz Nila: przygotować zamach na Franza Kutscherę, kata Warszawy z lat okupacji.
By tego dokonać należało odszukać agentów, rozwiązać zagadki, śledzić Kutscherę, zdobyć broń, wykonać ćwiczenia z rzutu granatem (woreczki wypełnione wodą), ustalić termin zamachu i wreszcie miejsce…

Uczestnicy poradzili sobie z katem Warszawy. Zadanie zostało wykonane. I gdy Nil chwalił wierne oddziały, został porwany przez funkcjonariuszy UB. Dokąd? Na Rakowiecką!

Uczestnicy ruszyli zanieść mu do więzienia bibułę ze słowami otuchy: Generale! Jesteśmy z Tobą! Tu grę poprowadziły zaznajomione i urocze dziewczyny z Drużyny Wędrowniczej „Gaj” ze Stowarzyszenia Harcerskiego.

Gra zakończyła się o godzinie 15.30 pod murami więzienia przy ulicy Rakowieckiej - w miejscu, gdzie Generał Nil został zamordowany przez komunistów.
Zapału oraz zaangażowania uczestnikom pogratulował Rzecznik Narodowego Centrum Kultury, głównego pomysłodawcy gry o Generale Nilu. Uczestnikom wręczono także drobne upominki.

Szczególna pochwała należy się organizatorom - wszystkim dziewczynom oraz chłopakom, dzięki którym tylu ludzi mogło poznać historię Generała Nila i dobrze się bawić. Chwała Wam!

***

W prasie i w mediach elektronicznych pojawiły się artykuły o grze. Zapraszam do lektury:
Życie Warszawy (dodatek do Rzeczpospolitej)
Urząd Miasta Warszawy
Wirtualna Polska
a także w Kurierze Warszawskim. Materiał pojawia się po ok. 4 minutach i 15 sekundach:


Był też wywiad na żywo dla Polsat News! Pojawiła się również TVSkaut... A więc wkrótce zapewne kolejny materiał filmowy!

Wspaniali ludzie, wspaniały czas!
Czuwaj!

wtorek, 21 kwietnia 2009

Przyrzeczenie Łukasza, Wywiadowca Krzysiek i... twarde zwierzęta

W sobotę, 18 kwietnia, w Parku Praskim było mokro i ślisko… ale to pestka dla dwóch dzielnych zwierząt: Rysia i Łosia. Obydwa Zastępy pojawiły się na zbiórce Drużyny. Na spotkaniu były gry dla prawdziwych twardzieli, a także niezwykle ważne chwile:

co się z dumą ogłasza wszem i wobec!!!

- Oficjalnie uznano Zastęp Łoś, którego Zastępowym został mianowany Daniel!
- Daniel odebrał przysięgę wierności od czterech członków Zastępu

- wręczono stopień Wywiadowcy Krzyśkowi z Zastępu Ryś
- przyznano sprawności Jankowi i Piotrkowi z Rysia

Najważniejszym wydarzeniem było Przyrzeczenie, które złożył Łukasz z Zastępu Łoś!

Wszystkim gratuluję dobrego wyboru!
Keep in scouting!
Druh Drużynowy
Lisek

środa, 8 kwietnia 2009

Kajakowa wyprawa już wkrótce!


Wielka wyprawa Szlachty na zamek w Liwiu! Nasza Drużyna wyrusza na spływ kajakowy rzeką Liwiec: po drodze zdobędziemy grodzisko i średniowieczny zamek!!!

Wyruszamy 1 maja ciut świt, a wracamy 2 maja wieczorem! Płynie z nami ratownik.

Koszt: 120 złotych (wypożyczenie kajaków, przejazdy, ubezpieczenie, wyżywienie)
Pierwsza rata – 50 złotych należy przekazać Zastępowym do 19 kwietnia. Druga rata – 70 złotych do 26 kwietnia

Więcej informacji u Zastępowych.

poniedziałek, 6 kwietnia 2009

Obóz harcerski Gaboń 2009 już wkrótce! A czy Ty jesteś gotowy?



W piątek byliśmy na miejscu tegorocznego obozu… Miejsce godne szlachty!
Oniemieć można z wrażenia. Wielkie szczyty gór, dolinka przez którą pędzi strumyk i masywne świerki… Miejsce wymarzone do zbudowania gniazda prawdziwej szlachty! Można się obwarować tuż za strumykiem, można postawić konstrukcję opierając ją o zbocze góry… Obóz się zbliża, jest już coraz bliżej… To będzie wspaniały czas! Jedziemy w pobliże Starego Sącza, tuż obok wioski Gaboń.

Przyblizone informacje o terminie obozu:
-wyjeżdżamy pociagiem 16 lipca (czwartek) późnym wieczorem
-wracamy pociagiem 2 sierpnia (Niedziela)

Przybliżony koszt obozu: 450 zl/os (przejazdy, wyżywienie, ubezpieczenie i inne)



Ale, zdaje się, że nie wszyscy będą mogli pojechać i przeżyć wspaniałą Przygodę… Ostatnio, na Radzie Drużyny, Zastępowi poruszali sprawę braku zaangażowania kilku chłopaków na zbiórkach lub nie pojawianie się na zbiórkach w ogóle.

Przed nami jeszcze kwiecień, maj, czerwiec i połowa lipca. Pojadą na obóz, ci, którym będzie zależało! Wymagajcie od siebie! Nie odpuszczajcie! Prawo Harcerskie mówi: Harcerz jest karny, KAŻDE ZADANIE WYKONUJE SUMIENNIE DO KOŃCA. Dajcie z siebie wszystko! Ku przygodzie!!!

Wasz Drużynowy
Lisek



Plakat na górze autorstwa Damiana, a plakat niżej oraz film są autorstwa Obara

Podchody, odlewy, tejemne znaki...


W marcu Zastępy miały szansę pokazać, który z nich zasługuje na miano Zastępu Traperów. W grę wchodziło podejście Zastępu innej Drużyny, podejście dzikiego zwierzęcia, opracowanie tajnych znaków… Jedynie Zastęp Ryś wywiązał się z postawionych zadań… A ile przy tym przygód! Poczytajcie raport Dżejdżeka – Druha Zastępowego Rysia:

Czuwaj!
Dziś na Radzie Zastępu podsumowaliśmy wszystko, więc melduję:
- w związku z akcją prewencyjną stróżów prawa dzielnicy Ursynów miasta stołecznego Warszawy podejście Marabuta z drużyny V Warszawskiej zakończyło się niepowodzeniem.
- Zwierzaków lotnych, zwanych popularnie ptakami, spotkaliśmy i podeszliśmy całe tabuny nad Stawami Raszyńskimi. Zdjęć mamy dużo, ładnych zresztą. Na dwóch z nich uwiecznić udało mi się jakiś dziwny gatunek, ale niestety jakość zdjęcia nie pozwala na jego identyfikację. Jednakowoż ptaszki podeszliśmy z Wierzbą całkiem blisko. Oprócz tego, choć to raczej ciekawostka, z odległości kilkunastu centymetrów sfotografowaliśmy jakąś nic nie spodziewającą się żabę :)
- Znaki patrolowe naszego Zastępu ustaliliśmy, stworzyliśmy i rozesłane zostały do nieobecnych wtedy na zbiórce drogą mailową. W praktyce już je wykorzystywaliśmy, aczkolwiek niestety moi chłopcy zgubili w pewnym momencie trop, więc gra trwała krócej niż przewidywałem.
- Znaki migowe też opracowane, przećwiczymy je w praktyce na następnej zbiórce, bo pasuje mi to wtedy do planu.
W przypadku dwóch ostatnich zadań są to oczywiście symbole wyjątkowe i nieściągnięte z żadnego innego źródła. Mieliśmy zresztą radochę je wymyślając, bo mają one związek z przygodami Zastępu :)

środa, 1 kwietnia 2009

Obar laureatem konkursu z fizyki!

W Zastępie Rys są chłopaki, że nie w kij dmuchał... Piotrek Obar własnie został laureatem konkursu z fizyki. Konkurs składał się z trzech etapów - ostatni: wojewódzki.

Obar zdobył 87% punktów, dzięki temu nie pisze jednej części egzaminu na koniec gimnazjum (matematyczno-przyrodniczego) no i może wybrać liceum, w którym chce się uczyć.

Gratulacje!

poniedziałek, 23 marca 2009

Czerwińsk nad Wisłą. Przyrzeczenie Tomka

Zakończył się dzień modlitw w Czerwińsku. Był marsz na azymut, były nawalanki na chusty, gotowanie, wspaniała harcerska atmosfera, a przede wszystkim czas modlitwy za siebie wzajemnie.

To także wyjątkowa chwila w naszej Drużynie - przyrzeczenia Tomka.


W Galerii znajdują się zdjęcia wykonane przez Pana Laskowskiego - Tatę Piotrka.
Zapraszamy do oglądania i wspominania..

wtorek, 17 marca 2009

Nowe fotki w galerii

W folderze "Fotki naszej Drużyny" pojawiły się nowe zdjęcia, a wród nich bałwan..

środa, 11 marca 2009

Przyrzeczenie Daniela oraz Pawła

Dzień 7 marca 2009 roku zostanie zapamiętany jako data złożenia przyrzeczenia harcerskiego przez Daniela oraz Pawła.
Chłopaki, witamy w wielkiej Rodzinie Harcerskiej!

Kolejny krok dla Was to stopień wywiadowcy!

Tajemnicza przesyłka czyli ZZ w Łowiczu


W piątek, 20 lutego br. wyruszyliśmy na ZZ – było nas czterech i druh Drużynowy. Zadanie było z pozoru proste: jako wojowie naszego Króla mieliśmy dostarczyć pewną tajemniczą szkatułę do naszych braci Harcerzy z Łowicza. Zgodnie z wcześniejszymi ustaleniami na miejscu (w Łowiczu) byliśmy około godziny 19.00, czyli jak stwierdziliśmy „za późno na kontaktowanie się z odbiorcami naszej przesyłki”. Zakwaterowaliśmy się więc w szkole u Ojców Pijarów, zjedliśmy kolację i, powierzając schowanie szkatuły naszemu drużynowemu, udaliśmy się na spoczynek. Nie trwał on długo, gdyż alarm ok. 1.00 w nocy poderwał nas na równe nogi – skradziono nam paczkę! Trzeba było ją jak najszybciej odzyskać, w końcu za jakieś 12 godzin mieliśmy ją dostarczyć do wyznaczonego celu. Wystartowała więc pogoń za zbójami, którzy byli jednak na tyle "mili", że zostawiali nam różne zaszyfrowane wskazówki. Po mniej więcej półgodzinnym krążeniu po Łowiczu, na rynku z fontanną spotkaliśmy w końcu Mędrca, który był tak miły i w zamian za zrobione pompki przekazał nam wiadomość: „jutro, o 10.00 pod Synteksem – fabryką skarpetek”. Zabrzmiało groźnie. Wróciliśmy więc na nasze miejsce spoczynku, i lekko przemarznięci poszliśmy spać.

Z rana po pobudce i umyciu się (oddział Jego Królewskej mości nie może być brudny!), po posiłku (poprzedzonym oczywiście modlitwą) i odpowiednim wyekwipowaniu się na cały dzień wyruszyliśmy w teren. Po wizycie w sklepie (z czegoś musiał powstać obiad!) i dotarciu pod Synteks o ustalonej godzinie zaczęliśmy znajdować kolejne zaszyfrowane wskazówki i znaki patrolowe informujące, gdzie możemy odzyskać utraconą przesyłkę. Maszerowaliśmy także śledząc pozostawione ślady butów, aż dotarliśmy do lasku miejskiego a tam spotkaliśmy naszego Mędrca z dwoma pomocnikami. Mędrzec powiedział, że wie, gdzie znajduje się szkatuła, ale aby ją odzyskać musimy podejść jakieś zwierze. Hmm… dziwnie ślady, które zauważyliśmy przy wcześniejszych znakach patrolowych pokrywały się ze śladami, które zostawiał Mędrzec… ciekawe…

Mędrzec objaśnił nam jak należy podchodzić zwierzynę idąc po śladach i zaczęło się… Po przejściu przez las wyszliśmy na polanę, na której (z dość daleka niestety) widzieliśmy kilka saren. Postanowiliśmy tropić je dalej, ale niestety okazało się że zbyt daleko pobiegły, więc daliśmy im spokój. Mędrzec na szczęście zaliczył nam podejście.
Postanowiliśmy wracać na obiad. Po drodze o 12.00 odmówiliśmy Anioł Pański. Już śpieszę wyjaśnić kim był Mędrzec i jego pomocnicy – to wspaniałe chłopaki z Samodzielnego Zastępu Tur z Łowicza.
Powróciliśmy w miejsce, gdzie zostawiliśmy plecaki i rozpoczęliśmy przygotowania do obiadu – rozpaliliśmy ognisko. Sam obiad był z lekka prowizoryczny i improwizowany (jak to w harcerstwie!) ale taki często wychodzi doskonały! Na nasz posiłek składała się kasza gryczana, sosy (firmy „Łowicz” oczywiście), cebula oraz mięso, które przedtem usmażyliśmy.
Z tym obiadem ogółem było dużo śmiechu, ale gdy okazało się że Adam, nasz drużynowy, który nie lubi kaszy gryczanej zjadł nasze „danie” ze smakiem wszyscy odetchnęli z ulgą. Następnie nastąpiło przekazanie szkatuły – okazało się że są to przysmaki z kuchni dworskiej zwane ptasim mleczkiem, które z kupionymi ciastkami czekoladowymi stanowiły świetny deser. Najedzeni postanowiliśmy pograć w coś na kształt Rugby... paczką herbaty… Trochę było z tym zabawy, ale stwierdziliśmy, że zbyt przemarzliśmy by jeszcze grać w coś tak kontaktowego, więc zebraliśmy się i około 17.00 byliśmy z powrotem w szkole, w której nocowaliśmy.
Po powrocie (i zasłużonym odpoczynku) były zajęcia z prowadzenia zastępu, które prowadził Piotrek, Zastępowy Rysia (który pełni tę funkcję najdłużej w Drużynie), oraz wytyczenie sobie celów na najbliższy czas (dla przykładu podejść i sfotografować zwierzę zastępu itp.), i indywidualna rozmowa z drużynowym. Następnie kolacja, rada ZZ, umycie się i pójście spać.
Rano w Niedzielę, wszyscy obudzili się kilka minut przed zaplanowaną pobudką i nastał zwykły dzień powrotny – pakowanie się i sprzątanie tego, co nabroiliśmy… Na koniec ZZ była oczywiście Msza św. po której zostaliśmy zaproszeni do "Kawiarenki, na ciastko" – takie cotygodniowe spotkanie z poczęstunkiem parafian w pobliskiej szkole organizowane przez uczniów. Wyszliśmy z tego spotkania w typowym dla harcerzy stylu – prezentując kilka okrzyków będących podziękowaniem za gościnę dla Ojca Grzegorza. I przyszedł czas na pewien harcerski rytuał – bieg do pociągu… :D Dzięki miłemu konduktorowi, który na nas zaczekał nie musieliśmy zostawać na następny pociąg. Do Warszawy dojechaliśmy śpiewając kilkadziesiąt różnych piosenek z "Ognika", po czym wysiedliśmy na dworcu W-wa Śródmieście. Zostało nam trochę pieniędzy, więc wspólnie postanowiliśmy skoczyć na pizzę, po czym każdy pojechał w swoją stronę Warszawy...
Ten ZZ był wyjątkowo ciekawy i pouczający – każdemu Zastępowi Zastępowych wypada życzyć żeby bawił się równie dobrze jak my...
Bardzo dziękujemy naszym gospodarzom – Ojcowi Grzegorzowi i Zastępowi Tur!

Tomek & redakcja

piątek, 6 marca 2009

List do Rodziców!


Szanowni Rodzice, proszę zapoznać się z listem naszego Hufcowego. Dotyczy on Pielgrzymki, która odbędzie się 21 marca do Czerwińska nad Wisłą. Jest to zaproszenie do wzięcia udziału w Pielgrzymce.

List od Hufcowego

czwartek, 5 lutego 2009

Relacja z zimowiska

Zimowisko 3. i 13. Drużyny Warszawskiej

Tu fotki

W piątek 16 stycznia, w okolicach godziny 16 na Plac Bankowy w Warszawie zaczęli zjeżdżać się ciekawi osobnicy płci męskiej. Z tłumu wyróżniały ich granatowe berety z krzyżami i chusty na szyjach. To harcerze 3 i 13 Drużyny Warszawskiej ruszali po zimową przygodę. Znaleźć ją mieliśmy w małej miejscowości o dziwacznej nazwie Wieczfnia Kościelna. Nazwa na tyle zaciekawiła drużynowych, że pierwszym zadaniem sobotniego explo było odkrycie jej pochodzenia...

Dla zainteresowanych: ziemie należały kiedyś do szlachciców z rodu Wieczfińskich. Nagrodą za wykonanie wszystkich „explowych” zadań była możliwość wspinaczki na drzewo za pomocą specjalnego sprzętu. Uczył nas tego druh Paweł Malicki, który specjalnie po to do nas przyjechał.
Oczywiście, większość gier i zajęć powiązanych było z fabułą. Np: oto tajemniczy napastnicy porywali mieszkańców Wieczfni. My, dzielni wojowie, w końcu wpadliśmy na trop przebiegłych porywaczy. Wtedy zaczęła się Wielka Gra. Podczas niej szukaliśmy po lesie lampionów, zastępowi zostali porwani przez duchy, a reszta harcerzy została zaatakowana przez bandytów. A gdy ze śpiewem na ustach i płonącymi pochodniami w rękach wracaliśmy do naszych kwater, po raz kolejny zacząłem zastanawiać jak niewiele potrzeba człowiekowi by był radosny...
Aura zdecydowanie nam sprzyjała, więc oczywiście parę razy odbyły się wszelakie możliwe gry. Rzecz jasna, w takim wypadku zabraknąć nie mogło bitew na śnieżki. Zimowisko, choć krótkie, było na naprawdę ciekawe. Szczerze życzę wszystkim zastępom i drużynom takich wyjazdów!

Piotr Laskowski ćw., zastępowy zastępu Ryś z 13. Drużyny Warszawskiej, uczeń VII LO w Warszawie

Relacja ukazała się na portalu Gniazdo.fse.pl

wtorek, 27 stycznia 2009

Odznaka świętego Pawła - to jest Wyzwanie!


Chłopaki!

Oto zadania na okolicznościową "Odznakę świętego Pawła". Mogą o jej zdobycie starać się wszyscy skauci (czyli każdy po Przyrzeczeniu).
UWAGA: by otrzymać odznakę należy zadania wykonać do końca czerwca!

1. Przeczytać jeden list św. Pawła, zebrać i przyswoić wiadomości o okolicznościach jego powstania ("aby być fachowcem od tego listu").
2. Przez 1 miesiąc codziennie odmawiać 10-kę różańca za osoby podejmujące działania ewangelizacyjne i za nawrócenie niewierzących.
3. Napisać artykuł nt. apostolski i znaleźć sposób na zamieszczenie go w Internecie, w Gnieździe lub w gazetce parafialnej lub lokalnej.
4. Przygotować (i zaprezentować) przedstawienie, klip, dotyczące św. Pawła (samemu, wraz z zastępem lub kilkoma kolegami).
5. Odbyć jednodniową pielgrzymkę do kościoła św. Pawła (pokonać na piechotę przynajmniej 15 km) w intencji czyjegoś nawrócenia lub zbliżenia się do Pana Boga.
6. Podjąć i zrealizować inicjatywę apostolską w środowisku szkolnym lub parafialnym, (np. codzienne odmawianie Anioła Pańskiego na długiej przerwie; spotkanie wielkanocne w klasie; przedstawienie nt. związany z danym okresem liturgicznym, świętem lub świętym [Wielki Post, Niedziela Palmowa, patron drużyny/zastępu…]; zorganizowanie spotkania w szkole/parafii z człowiekiem-autorytetem na temat związany z wiarą).
7. Wszystkie zadania zrealizować najpóźniej do końca czerwca

Odznakę Świętego Pawła będzie się nosić na tym samym rękawie, na którym nosi się sprawności. Będzie można ją nosić aż do momentu wstąpienia do wędrowników.
Odznakę przyznaje Sąd Honorowy.

Czuwaj!

Robimy też w reklamie.. ;)

Uwaga, uwaga ----> reklama specjalnie dla Piotrkowa Trybunalskiego

Nowe fotki!

W dziale "Zdjęcia - czyli chłopaki w akcji" znajdą szanowni Czytelnicy nowe zdjęcia z ostatniego letniego obozu harcerskiego 13stej, w w Borach Tucholskich w pobliżu miejscowosci Skórcz. Autorem zdjęć jest Obar! Przedstawiają one między innymi pionierkę, explo, przebrania wikingów..

Wspomnienia wracają.. :)

poniedziałek, 12 stycznia 2009

Wieczfnia 2009 - relacja z Zimowiska!

Harcerzu 13stej! To miejsce czeka na relację z zimowiska! Któż lepiej od Ciebie wie, jakie cuda się tam działy! Nie czekaj! Napisz czym prędzej i przeslij na adres adam.tadson@gmail.com

Najlepsze relacje ukażą się na stronie 13stej!!!

Ćwik i Wywiadowców 2-óch


Sąd Honorowy 11 stycznia postanowił oznaczyć trzech chłopaków z Zastępu Ryś. Za postawę harcerską, za dobrego ducha, za sumienność i zaangażowanie dh Piotrek otrzymał stopień Ćwika, dh Janek i dh Tomek stopień Wywiadowcy. To niezwykle ważna chwila dla Zastępu, oraz dla całej 13-stej!

Kliknij, aby zobaczyć filmik z tej niezwykłej chwili!

Czuwajcie Wodzowie! Przed Wami kolejne wyzwania!

wtorek, 6 stycznia 2009

Pójdźmy wszyscy na Jasełka!

Ileż się działo w Bazylice 11 stycznia, w Niedzielę Chrztu Pańskiego! Wspaniałe Jasełka (różne techniki - wykorzystano film i tradycyjną sztukę), Kolędowanie, Obrzędy, smakołyki, dzielenie się opłatkiem..

Wszystko przygotowane przez Wilczki, Harcerki i Harcerzy z Bazyliki na Pradze. A tu znajdziecie rewelacyjny tekst Jasełek 13stej (autorstwo: Janek Gryza wraz z Mamą). Wspaniała historia o wierności, odwadze, Ojczyźnie.. zresztą zobaczcie: tu Jasełka!

UWAGA!

A w ramach bonusu i zacieśniania współpracy między jednostkami: po lewej stronie, w kolumnie "Ciekawe strony", znajdziecie linki do Jasełek 8 Gromady Warszawskiej z Siekierek. Wilczki wykorzystały technikę: film niemy! Rewelacja! Zobaczcie sami!